Kategorie
Bez kategorii

Byłem, Jestem, Będę.

„Zatrzymajcie się i wiedzcie, że Ja jestem Bogiem,

jestem ponad narodami, jestem ponad ziemią!”

Psalm 46

Bóg, Jestem, Sędzia, Opatrzność, Wszechmogący, Jahwe, Ojciec, Święty, Alfa i Omega, Najwyższy, Pan, Przedwieczny, Wiekuisty, Dobry Pasterz, Ojciec Niebieski, Wszechojciec, Wszechwładny, Król Niebios, etc…

Kim jest Twój Bóg? Jak Go nazywasz? Co ta nazwa oznacza? Czy nadawanie Bogu imienia zbliża Cię do Niego? Czy da się nadać Mu imię? Da się Go zamknąć w słowa? Co znaczy „Bóg”?

Pytania trudne i kluczowe. Jak często je sobie zadajemy? Ja nie znam Twoich odpowiedzi. Możesz je znaleźć jedynie w sobie. W ciszy i samotności. Odrzucając wszystko, co do tej pory było oczywiste, proste i łatwe. Odrzucając przekonania, wychowanie, środowisko, lekcje religii i kazania w kościele. Kwestionując wszystko, co pewne, co do tej pory tworzyło Twój świat.

Bo czy świat, który znasz, tak naprawdę jest Twój? Czy bliska Ci jest religia, w której Cię wychowano? Czy modlitwa, której Cię nauczono, daje Ci ukojenie? Czy jest odpowiedzią na pragnienie? Czy wiara wypływa z głębi Twojego serca, z Twojej istoty? Czy może jest jedynie obowiązkiem narzucanym Ci od najmłodszych lat? Kim jest Twój Bóg? Czy wierzysz w Boga? Czy wierzysz Bogu?

Ja zadaję sobie te pytania od lat. Na początku nie wiedziałam, gdzie szukać odpowiedzi. Walczyłam z wartościami, z których wyrosłam, a które mi nie wystarczały. Walczyłam z przekonaniami, środowiskiem i Kościołem, ale to była walka z wiatrakami. Gdy wreszcie opadłam z sił, odpuściłam i postanowiłam nabrać dystansu, żeby odpocząć. Przestałam szukać winnych za moje zagubienie i frustracje. Zaczęłam szukać ciszy, żeby móc wreszcie usłyszeć samą siebie. Z ciszą przyszło oczyszczenie, odarcie z warstw, w które obrosłam przez prawie 30 lat życia. Trochę bolało. Trochę motałam się pomiędzy pragnieniem swojej prawdy, a lękiem przed tym, co zastanę. Wyjście ze strefy komfortu nie jest przyjemne ani łatwe. Tym bardziej, że wymagało to ode mnie ograniczenia uzależniających relacji, w których szukałam tej prawdy, siebie i każdej odpowiedzi.

Nie oczekuj, że będzie łatwo. Nie będzie. Odpowiedzi same do Ciebie nie przyjdą. Nikt nie poda Ci sensu Twojego życia na tacy. Jeśli Ty nie znasz swojej prawdy, któż ma ją znać? Jeśli Ty nie znasz swoich wartości, któż może je odkryć i docenić? Kto do Ciebie dotrze, jeśli Ty nie znasz drogi do siebie?

A w tym wszystkim jest On – Bóg, Prawda, Istota, Esencja, Absolut, Rzeczywistość Ostateczna, Świadomość. Kryje się w ciszy, która jest przestrzenią do spotkania. Tam, gdzie nie ma już miejsca na pytania czy wątpliwości. Nie ma miejsca na słowa ani doświadczenia. To, co tam spotkasz, przekracza wszystkie wyobrażenia, definicje, oczekiwania, wartości, przykazania i zasady. Wszystko, co znasz, co jesteś w stanie pojąć. Przekracza Ciebie. Jeśli w to wejdziesz, nie będzie odwrotu. Nic już nie będzie takie samo. Stracisz wątpliwości, przywiązania, poczucie braku sensu, zagubienie, osamotnienie i pustkę. Co możesz zyskać? Relację tak głęboką, że zapragniesz zmienić się dla niej.